Witajcie!
Koniec z pobłażaniem sobie - decyzja zapadła i zaczynam ćwiczyć, żeby poprawić kondycję i sylwetkę.
Mam na swoim kącie wiele sposobów na odchudzanie: dieta Dukana (mi nie bardzo pomogła, bo miałam okropne bóle brzucha), tabletki z karczocha (totalny mit), tabletki diety kapuścianej (kolejna porażka), kolejne tabletki wspomagające odchudzanie, ale mojego portwela. Ja wypróbowałam na sobie dosyć sporą ilość i według mnie...
nie ma tabletek na odchudzanie.
One wszystkie odchudzają, ale nasze ciężko zarobione pieniądze. Jedynym sposobem, jaki mi pomógł, była dieta przepisana przez dietetyka. Pani dietetyk dała mi jadłospis na 21 dni, pięć posiłków dziennie, brak słodyczy, dużo wody. Było ciężko, ale przez 5 tygodni schudłam 8 kg. Byłam z siebie dumna. Ale niestety, mam pewien problem- słodycze. Jestem po prostu uzależniona. I znowu mam tyle, co mam.
nie ma tabletek na odchudzanie.
One wszystkie odchudzają, ale nasze ciężko zarobione pieniądze. Jedynym sposobem, jaki mi pomógł, była dieta przepisana przez dietetyka. Pani dietetyk dała mi jadłospis na 21 dni, pięć posiłków dziennie, brak słodyczy, dużo wody. Było ciężko, ale przez 5 tygodni schudłam 8 kg. Byłam z siebie dumna. Ale niestety, mam pewien problem- słodycze. Jestem po prostu uzależniona. I znowu mam tyle, co mam.
Wydaje mi się, że jeszcze jedna rzecz przeważyła. Brak wsparcia, takiego totalnego. Wszystko sama i sama. A tej motywacji bardzo brakuje. Dlatego zaczynam znowu działać, ale nie sama.
Robię to według tego programu:
Jednym ze sposobów, w jaki ten system działa, to wsparcie społeczności internetowej. Okazuje się,
że kiedy ludzie otrzymują zachętę i pomoc od osób, których szanują i cenią, zwiększa się znacznie
szansa powodzenia! Ten program fitness jest niezwykły i ludzie mają z nim niesamowite rezultaty.
Zresztą zobacz na własne oczy! Na tej stronie są wypowiedzi ludzi, którzy już z tego korzystają
i widzą wymierne efekty:
Okazuje się, że można nabyć super kondycję i extra sylwetkę ćwicząc TYLKO 7 MINUT trzy razy w tygodniu…
Wiem - aż się wierzyć nie chce, ale jednak…
Zaczęłam wczoraj. Pierwsze ćwiczenia za mną. Zobaczymy, po jakim czasie będę mogła zrobić pąpki. Bo teraz nawet jedna to mega wysiłek. Teraz trochę bolą mnie mięśnie, ale podobno tak ma być. Dzisiaj jest dzień bez ćwiczeń, więc odpoczywam. Jutro kolejne zadanie.
Serdecznie pozdrawiam!
--Agnieszka Gołuńska
Witaj Agnieszko,
OdpowiedzUsuńJak na osobę początkującą bardzo dobry wpis:)
Trzymaj tak dalej i pamiętaj o wszystkich zasadach, o jakich mówimy na szkoleniu.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Marcin Oniszczuk
www.marcinoniszczuk.pl